środa, 25 kwietnia 2012

Jak Wojtek został strażakiem

Pobyt u dziadków okazał się dla Wojtka niezwykle kształcący. Dołączył bowiem do grupy przedszkolaków zwiedzających pobliską Straż Pożarną. 



  

 Nie dość, że dokładnie obejrzał wyposażenie wozu strażackiego, to jeszcze pan strażak pozwolił mu usiąść za kierownicą. 

- O, reno! - momentalnie i bardzo słusznie zauważył mój syn na widok znaczka marki Renault widniejącego na kierownicy wozu strażackiego.Godziny oglądania z tatą "AutoŚwiata" na nocniku nie poszły na marne:)
Potem zaczął opisywać inne "emelenty".

W końcu kazał  panu strażakowi zamknąć za sobą drzwi samochodu, by być już w pełni samodzielnym kierowcą. 
Taki z niego Strażak Sam :)
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz